My Story – Ksenia Maiboroda
Hi, we are from Ukraine!
This slogan is now on the lips of millions of people who are defending the borders of our country and those who are saving their families and children from Russian aggression and bombing. More than 3 million of them have crossed the border in search of life protection and shelter. More than half of them are children, some are physically injured, and most have suffered psychologically. To date, most of them have remained in Poland.
My story is somewhat different from what immigrants who have had to go through in recent weeks to save their lives under fire in particularly dangerous areas of warfare. However, I have had to face the horrors of this war too.
My name is Ksenia. I come from Kiev. I left Kiev with my younger brother. We were lucky enough to get on the Intercity train that was going towards Lviv. The train was filled with people, children and even pets that had been rescued by their owners. Despite the squeeze, everyone tried to help each other – 4 people sat on 3 seats, held terrified children in their arms, changed seats from time to time so that people could rest from standing for 10 hours. Later, I spent the whole day in a bus stuffed with people standing in a long line in front of the border. My heart was breaking as I looked at all those heartbroken women. Hundreds of thousands of women had lost everything in a moment. They had to abandon their lives, leave their achievements… and most of all – their husbands, partners, brothers, fathers who fiercely defend their country. All men from the age of 18 to the age of 60 are not allowed to leave the borders of Ukraine. My husband also left there to fight against Russian aggression. I am very worried about him. I dream that this horror will end as soon as possible.
I don’t want to tell my story in detail, or the stories of the people who traveled with us. A person who has not gone through the horror of war and bombings is not able to feel what someone who has lost their home can feel. I will say one thing – it was very hard, but we are alive and have a shelter! From the bottom of my heart, I want to thank all the volunteers, ordinary people, border guards who even at their own expense try to support the mothers, who buy diapers, make hot tea and food for all those people in need. I was immensely touched by the volunteers who brought warm food, blankets and toys for the little ones at one of the bus stops. You were like a ray of light for all of us!
I want to bow to all volunteers from Poland, who with their warm words, support, help, behavior and continuous action make our life better. I sincerely wish you good luck. I would like to thank my friends who gave us shelter in the city Jasło.
I want to thank all Polish people for what they have already done and are doing to do each subsequent minute! Now I would like to thank them for what they are doing in these difficult times.
I have already met many friends in Jasło, including people working in the NABU Foundation, who form a non-governmental organization whose goal is to help other people. Now we are jointly pursuing our goals, helping to assimilate to Ukrainians here, to create their community in the city, its vicinity and the entire region.
At present, we are implementing a program of assistance to Ukrainian refugees, including:
- Organizing Polish and English language courses for children, teenagers and adults;
- Help and psychological support for children and adults affected by the war in Ukraine;
- Meetings of local people with children and adults from Ukraine in order to facilitate their further adaptation in Poland;
- Legal assistance (registration of staying in Poland, all kinds of legal support on the spot, assistance in consular procedures in case of a decision to travel to another country);
- Meetings for the youngest children to arouse positive emotions in them through games and fun with their peers;
- Assistance in developing a CV in Polish or English for people that actively looking for a job;
- Organization of active recreation in the open air, which will allow children and their mothers to see the beauty of the nature of this region (thanks to cooperation with the partner BEAR foundation, we are already working on possible walking or cycling routes, organizing activities in a sports facility or playing football outdoors in the local sports fields, etc.,)
- Integration meetings for the Ukrainian community staying in our region.
I am asking you for all possible help for the NABU Foundation in this important issue for Ukrainians. Children are the future of the Nation. Now most of them are here and organizations like NABU enable them to live a normal life. Yes, most of them will go to Ukraine when the war ends, but some will stay here or go to other countries. Nevertheless, the honor and gratitude they will keep in their hearts until the last minutes of their lives.
And perhaps among them will be the next Arnold Schwarzenehher, Einstein, Chopin, Fernando Alonso, Michael Jordan, Mozart or the parents of the next Abraham Lincoln.
Volunteer, Ksenia Maiboroda
You may also like
How to help financially without spending a penny?
How are soaps made? – DIY WORKSHOPS
Creativity is the key!
Moja Historia – Ksenia Maiboroda
Cześć, jesteśmy z Ukrainy!
To hasło jest teraz na ustach milionów ludzi, którzy bronią granic naszego kraju i tych, którzy ratują swoje rodziny i dzieci przed rosyjską agresją i bombardowaniami. Ponad 3 miliony z nich przekroczyło granicę w poszukiwaniu ochrony życia i schronienia. Ponad połowa z nich to dzieci, niektórzy są ranni fizycznie, a większość cierpi psychicznie. Do tej pory większość z nich pozostała w Polsce. Jednak ja również musiałem stawić czoła okropnościom tej wojny.
Moja historia...
Mam na imię Ksenia. Pochodzę z Kijowa. Wyjechałam z Kijowa z moim młodszym bratem. Mieliśmy szczęście, że udało nam się wsiąść do pociągu Intercity, który jechał w kierunku Lwowa. Pociąg był wypełniony ludźmi, dziećmi, a nawet zwierzętami domowymi, które zostały uratowane przez swoich właścicieli. Mimo ścisku wszyscy starali się sobie pomagać. 4 osoby siedziały na 3 miejscach, trzymały na rękach przerażone dzieci, co jakiś czas zmieniały miejsca, aby ludzie mogli odpocząć od stania przez 10 godzin. Później spędziłam cały dzień w autobusie wypełnionym ludźmi stojącymi w długiej kolejce przed granicą. Serce mi pękało, gdy patrzyłam na te wszystkie kobiety ze złamanym sercem.
Setki tysięcy kobiet w jednej chwili straciło wszystko. Musiały porzucić swoje życie, zostawić swój dorobek… a przede wszystkim – swoich mężów, partnerów, braci, ojców, którzy zaciekle bronią swojego kraju. Wszyscy mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat nie mogą opuszczać granic Ukrainy. Mój mąż też tam wyjechał, by walczyć z rosyjską agresją. Bardzo się o niego martwię! Marzę, aby ten horror jak najszybciej się skończył.
Dziękuje
Nie chcę szczegółowo opowiadać mojej historii ani historii ludzi, którzy z nami podróżowali. Osoba, która nie przeszła przez horror wojny i bombardowań, nie jest w stanie poczuć tego, co może czuć ktoś, kto stracił swój dom. Powiem jedno – było bardzo ciężko, ale żyjemy i mamy schronienie! Z głębi serca chcę podziękować wszystkim wolontariuszom, zwykłym ludziom, strażnikom granicznym. Którzy nawet na własny koszt starają się wspierać matki, którzy kupują pieluchy, robią gorącą herbatę i jedzenie dla wszystkich potrzebujących. Ogromnie wzruszyli mnie wolontariusze, którzy na jednym z przystanków autobusowych przynieśli ciepłe jedzenie, koce i zabawki dla maluchów. Byliście dla nas wszystkich jak promień światła!
Składam ukłony wszystkim wolontariuszom z Polski, którzy swoim ciepłym słowem, wsparciem, pomocą, zachowaniem i ciągłym działaniem sprawiają, że nasze życie staje się lepsze. Szczerze życzę Wam powodzenia. Dziękuję moim przyjaciołom, którzy udzielili nam schronienia w mieście Jaśle.
Chcę podziękować wszystkim Polakom za to, co już zrobili i robią w każdej kolejnej minucie! Teraz chciałbym podziękować im za to, co robią w tych trudnych czasach.
W Jaśle spotkałam już wielu przyjaciół, w tym osoby działające w Fundacji NABU, tworząc organizację pozarządową, której celem jest pomoc innym ludziom. Teraz wspólnie realizujemy Nasze cele! Pomagając asymilować się tutejszej społeczności z Ukrainy, tworzyć ich wspólnotę w mieście, okolicy i całym regionie.
Jak pomagamy ?
Obecnie realizujemy program pomocy uchodźcom z Ukrainy, obejmujący m.in:
- Organizowanie kursów języka polskiego i angielskiego dla dzieci, młodzieży i dorosłych;
- Pomoc i wsparcie psychologiczne dla dzieci i dorosłych poszkodowanych w wyniku wojny na Ukrainie;
- Spotkania miejscowej ludności z dziećmi i dorosłymi z Ukrainy w celu ułatwienia im dalszej adaptacji w Polsce;
- Pomoc prawna (rejestracja pobytu w Polsce, wszelkiego rodzaju pomoc prawna na miejscu, pomoc w procedurach konsularnych w przypadku decyzji o wyjeździe do innego kraju);
- Spotkania dla najmłodszych dzieci mające na celu wzbudzenie w nich pozytywnych emocji poprzez gry i zabawy z rówieśnikami;
- Pomoc w opracowaniu CV w języku polskim lub angielskim dla osób, które aktywnie poszukują pracy;
- Organizacja aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu, który pozwoli dzieciom i ich mamom poznać piękno przyrody tego regionu (dzięki współpracy z partnerską fundacją BEAR już pracujemy nad możliwymi trasami pieszymi lub rowerowymi, organizacją zajęć w obiekcie sportowym lub grą w piłkę nożną na świeżym powietrzu na lokalnych boiskach itp.)
- Spotkania integracyjne dla społeczności ukraińskiej przebywającej w naszym regionie.
Zwracam się do Państwa z prośbą o wszelką możliwą pomoc dla Fundacji NABU w tej ważnej dla Ukrainy sprawie. Dzieci są przyszłością Narodu. Teraz większość z nich jest tutaj, a organizacje takie jak NABU umożliwiają im normalne życie. Tak, większość z nich wyjedzie na Ukrainę, gdy skończy się wojna, ale niektóre zostaną tutaj lub wyjadą do innych krajów. Mimo to honor i wdzięczność zachowają w swoich sercach do ostatnich minut życia.
I być może wśród nich będzie następny Arnold Schwarzenehher, Einstein, Chopin, Fernando Alonso, Michael Jordan, Mozart lub rodzice następnego Abrahama Lincolna.
Wolontariusz, Ksenia Maiboroda
Zobacz także:
You may also like
Szkodliwość telefonów wśród dzieci
How to help financially without spending a penny?
Jak pomagać finansowo, nie wydając ani złotówki?
Leave A Reply Cancel reply
Моя Історія – Kсенія Майборода
Доброго вечора, ми з України!
Це гасло зараз на устах мільйонів людей, які захищають кордони нашої країни і тих, хто рятує свої сім’ї та дітей від російської агресії та бомбардувань. Понад 3 мільйони з них перетнули кордон у пошуках захисту життя та притулку. Більше половини з них – діти, деякі отримали фізичні травми, більшість – травмовані психологічно. На сьогодні більшість з них залишилася в Польщі.
Моя історія дещо відрізняється від того, що довелося пережити мігрантам останніми тижнями, що рятували своє життя під обстрілами в особливо небезпечних районах війни. Проте мені теж довелося зіткнутися з жахами цієї війни.
Мене звати Ксенія. Я родом з Києва. Я виїхала з Києва з молодшим братом. Нам пощастило сісти у потяг Інтерсіті, який прямував у напрямку Львова. Потяг був вщент заповнений людьми, дітьми та домашніми тваринами, яких врятували їх господарі. Незважаючи на тисняву, всі намагалися допомагати один одному – 4 людини сідали на 3 місця, тримали на руках переляканих дітей, час від часу мінялися, аби люди могли відпочити від стояння протягом 10 годин. Пізніше ми провели цілий день у автобусі, набитому людьми, що стояв у довгій черзі перед кордоном. Моє серце розривалося, коли я дивилася на всіх цих жінок з розбитим серцем. Сотні тисяч жінок за мить втратили все. Їм довелося кинути своє життя, залишити свої надбання… а найбільше – своїх чоловіків, половинок, братів та батьків, які наразі захищають свою країну. Усі чоловіки віком від 18 до 60 років не мають права залишати кордони України. Мій чоловік теж лишився боротися проти російської агресії. Я дуже переживаю за нього. Мрію, щоб цей жах якомога швидше закінчився.
Я не хочу розповідати детально свою історію чи історії людей, які подорожували з нами. Людина, яка не пройшла через жах війни та бомбардування, не здатна відчути те, що відчуває той, хто втратив свій дім. Скажу одне – було дуже важко, але ми живі і маємо притулок! Від щирого серця хочу подякувати всім волонтерам, простим людям, прикордонникам, які навіть власним коштом намагаються підтримати мамусь, які купують підгузки, готують гарячий чай і їжу для всіх тих, хто цього потребує. Мене надзвичайно зворушили волонтери, які принесли теплу їжу, ковдри та іграшки для малечі на одній із зупинок руху автобусу. Ви були для всіх нас як промінь!
Хочу вклонитися всім волонтерам з Польщі, які своїми теплими словами, підтримкою, допомогою, поведінкою безперервно роблять наше життя кращим. Щиро бажаю Вам удачі. Щиро дякую моїм друзям, які дали нам притулок у місті Ясло.
Я хочу подякувати всім Полякам за те, що вони вже зробили і роблять кожної хвилини! Щиро хотіла б подякувати їм за те, що вони роблять у ці важкі часи для усіх нас.
Я вже зустріла багато друзів у Ясло, зокрема людей, які працюють у Фонді НАБУ, що створюють громадську організацію, метою якої є допомога іншим людям. Зараз ми спільно досягаємо поставлених цілей, допомагаємо асимілюватися українцям тут, створити свою громаду у місті, його околицях та всьому регіону.
Наразі ми реалізуємо програму допомоги українським біженцям, зокрема:
- Організація курсів польської та англійської мов для дітей, підлітків та дорослих;
- Допомога та психологічна підтримка дітей та дорослих, які постраждали від війни в Україні;
- Зустрічі місцевого населення з дітьми та дорослими з України з метою полегшення їх подальшої адаптації в Польщі;
- Юридична допомога (реєстрація перебування в Польщі, всі види юридичного супроводу на місці, допомога в консульських процедурах у разі прийняття рішення про поїздку в іншу країну);
- Зустрічі для найменших дітей, щоб через ігри та веселощі з однолітками викликати у них позитивні емоції;
- Допомога в розробці резюме польською або англійською мовами для людей, які активно шукають роботу;
- Організація активного відпочинку на свіжому повітрі, що дозволить дітям та їхнім мамам побачити красу природи цього краю (завдяки співпраці з партнерським фондом BEAR ми вже працюємо над можливістю пішохідних чи велосипедних маршрутів, організовуємо заходи у спортивному закладі або грати у футбол на відкритому повітрі на місцевих спортивних майданчиках тощо);
- Інтеграційні зустрічі для української громади, яка перебуває в нашому регіоні.
Звертаюся до Вас з проханням усілякої допомоги Фонду НАБУ у цьому важливому для українців питанні. Діти – майбутнє нації. Зараз більшість із них тут, і такі організації, як НАБУ, дозволяють їм жити нормальним життям. Так, більшість з них поїде в Україну, коли закінчиться війна, але частина залишиться тут або поїде в інші країни. Проте честь і вдячність вони збережуть у своїх серцях до останніх хвилин життя.
І, можливо, серед них буде наступний Арнольд Шварценехер, Ейнштейн, Шопен, Фернандо Алонсо, Майкл Джордан, Моцарт чи батьки наступного Авраама Лінкольна.
Volunteer, Ksenia Maiboroda